Forum medycyna3.fora.pl Strona Główna medycyna3.fora.pl
FORUM WIECZNIE MŁODYCH LEKARZY
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

joke:)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 38, 39, 40  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medycyna3.fora.pl Strona Główna -> Kącik Małego Wykolejeńca
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
slawek




Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:30, 20 Cze 2006    Temat postu:

Dlaczego studenci w Warszawie podkopali się pod Sejm?
-Bo też chcą miec Piwnicę pod Baranami!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slawek




Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:42, 20 Cze 2006    Temat postu:

Do drzwi puka akwizytor. Otwiera mu kobieta. Akwizytor ledwo zaczyna nawijac o
swoim
produkcie, a kobieta już jest wkurzona jego wizyta:
- Spadaj pan - i trzaska mu drzwiami przed nosem.
Jednak drzwi sie nie domknely, uchylily sie lekko, wiec akwizytor dalej nawija
o swoim wspanialym produkcie.
Kobieta juz cala w nerwach, nawet nic nie powiedziala tylko znowu trzaska mocno
drzwiami.
No, ale drzwi znowu sie nie domknely, wiec akwizytor dalej nawija. Baba juz nie
wytrzymala,
wziela zamach i jak nie pieprznie! Drzwi znowu się nie domykają, a akwizytor
pokazuje w dół i mówi:
- Może pani najpierw kotka zabierze...

------------------------------------------------------------------


Klasyfikacja babc w autobusach (i innych srodkach komunikacji publicznej):
* Babcie lowcy krzesel - gdy autobus sie zatrzyma i otworzy drzwi, ty nawet nie
zdazysz sobie tego uswiadomic, a ona juz siedzi.
* Babcie akrobatki - widzac wolne krzeslo po drugiej stronie autobusu w cudowny
sposób odzyskuja mobilnosc, wrzucaja laske pod pache i biegna do krzesla, co
sil w nogach.
* Borostwory - ogromne babcie w futrzanych plaszczach zajmujace z reguly 1,5 -
2 miejsc siedzacych.
* Babcie wilki - atakuja wataha, ich szczekanie rozlega sie na caly autobus i
wygryzaja kazdego z ich siedzen.
* Babcie lokomotywy - jak siedzisz w autobusie, staja nad Toba i zaczynaja
sapac. Niektóre sapia tak intensywnie, ze czujesz, co jadla kilka godzin
temu...
* Babcie ankieterki - na kilka przystanków przed ich docelowym przepytuja
ludzi, kto kiedy wysiada i staraja sie odpowiednio ustawic wszystkich
przejsciu.
* Babcia "Last Minute": nie wstanie przed swoim przystankiem, ale siedzi twardo
do samego konca i podrywa dupsko i przebija sie do wyjscia jak kula armatnia
dopiero wtedy, gdy ludzie zaczynaja (na jej przystanku) wsiadac do
transportera.
* Babcia "Predator": najbardziej obrzydliwy, wredny typ. Pokonuje nieraz spore
dystanse do przystanku, ale juz w busie czy tramwaju nie jest w stanie przejsc
tych 6 metrów do wolnego miejsca, tylko staje nad kims mlodszym i terroryzuje
go.
* Babcie - siatomioty: Wsiada sobie taka jedna do autobusu (ew.
tramwaju), czujnym zwinnym okiem namierzajac pozycje wolnego krzesla oraz
najblizszego kasownika. Po przekalkulowaniu i zrobieniu symulacji (chodzi o
trójwymiarowa symulacje ruchu wspólpasazerów w najblizszych 10 sekundach
nalozona na plan przestrzenny krzeslo-kasownik-wlasna pozycja) rzuca siata w
strone wolnego krzesla a sama kasuje bilet. Po czym z godnoscia zdejmuje siaty
z siedzenia, zeby rozgoscic sie na wczesniej zarezerwowanym miejscu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slawek




Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:43, 20 Cze 2006    Temat postu:

Przychodzi facet do pracy morda sina, ryj rozkwaszony, ślepia
fioletowe kumple się pytają
- Stary co ci się k**wa stało ? Pod tramwaj wpadłeś?
- Eee, e - żona mnie tak uderzyła....
- Żooonaa ? Czym cię tak pizdnęła ?
- Eee, kurczakiem
- Kuurczakiem ?!
- Tak, zamarzniętym kurczakiem...
- Człowieku, a za co cie tak walnęła tym kurczakiem ?
- No bo wiecie... Moja żonka to niezła laska jest zgrabna figurka,
jędrna dupcia, nóżki długie więc wczoraj jak się nachyliła do
lodówki po tego jeb*****go kurczaka to się tak fajnie wypięła.
Spódniczka mini co ja na sobie miała tak fajnie jej się zsunęła do
góry że koronkowe stringi to całe jej było widać i jak ona tak
szukała tego kurczaka to ja już nie mogłem wytrzymać i zaczałem ja
bzykać od tyłu.... No i właśnie wtedy pier***lnęła mnie tym
zamarzniętym kurczakiem
- Eeeeeeee, no stary ! zaje***ście ! Ale ta twoja żona to jakaś
walnięta..... Ona nie lubi bzykania od tyłu?
- Lubi i to bardzo.......ale nie w TESCO


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slawek




Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:44, 20 Cze 2006    Temat postu:

Spotykają się dwaj kumple ze studiów.
- Wiesz co, Michał? Jak sobie pomyślę, jaki ze mnie inżynier, to się boję iść
do lekarza...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slawek




Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:54, 20 Cze 2006    Temat postu:

W studenckiej jadłodajni
- Dzień dobry, poproszę dwie parówki...
(z sali skandy) burżuj! burżuj!
- ...i osiem widelców - kończy zamówienie koleś.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
baka-oni-ri




Dołączył: 04 Lut 2006
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:41, 22 Cze 2006    Temat postu:

Na znak protestu przeciw ministrowi edukacji narodowej - Romanowi Giertychowi, od dziś zaprzestajemy używania czcionki TIMES NEW ROMAN!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosky




Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:28, 23 Cze 2006    Temat postu:

Answering machine at the Mental Hospital...

"Hello, and welcome to the mental health hotline ...

If you are obsessive-compulsive, press 1 repeatedly.

If you are co-dependent, please ask someone to press 2 for you.

If you have multiple personalities, press 3, 4, 5 and 6.

If you are paranoid, we know who you are and what you want. Stay on the line so we can trace your call.

If you are delusional, press 7 and your call will be transferred to the mother ship.

If you are schizophrenic, listen carefully and a small voice will tell you which number to press.

If you are a manic-depressive, it doesn't matter which number you press, no one will answer.

If you are dyslexic, press 9696969696969696.

If you have a nervous disorder, please fidget with the pound key until a representative comes on the line.

If you have amnesia, press 8 and state your name, address, telephone number, date of birth, Social Security number and your mother's maiden name.

If you have post-traumatic stress disorder, s-l-o-w-l-y and c-a-r-e-f-u-l-l-y press 0 0 0.

If you have bi-polar disorder, please leave a message after the beep, or before the beep, or after the beep. Please wait for the beep.

If you have short-term memory loss, press 9.

If you have short-term memory loss, press 9.

If you have short-term memory loss, press 9.

If you have short-term memory loss, press 9.

If you have low self-esteem, please hang up. All operators are too busy to talk to you.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bosky




Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:36, 23 Cze 2006    Temat postu:

THE DOCTOR SAYS

"This should be taken care of right away."
I'd planned a trip to Hawaii next month but this is so easy and profitable that I want to fix it before it curse itself.

"Welllllll, what have we here..."
Since he hasn't the foggiest notion of what it is, the Doctor is hoping you will give him a clue.

"We'll see."
First I have to check my malpractice insurance.

"Let me check your medical history."
I want to see if you've paid your last bill before spending any more time with you.

"Why don't we make another appointment later in the week."
I need the money, so I'm charging you for another office visit.

"I really can't recommend seeing a chiropractor."
I hate those guys mooching in on our fees.

"Hmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm."
Since he hasn't the faintest idea of what to do, he is trying to appear thoughtful while hoping the nurse will interrupt.
(Proctologist also say this a lot.)

"We have some good news and some bad news."
The good news is he's going to buy that new BMW, and the bad news is you're going to pay for it.

"Let's see how it develops."
Maybe in a few days it will grow into something that can be cured.

"Let me schedule you for some tests."
I have a 40% interest in the lab.

"I'd like to have my associate look at you."
He's going through a messy divorce and owes me a small fortune.

"How are we today?"
I feel great. You, on the other hand, look like hell.

"I'd like to prescribe a new drug."
I'm writing a paper and would like to use you for a guinea.

"If it doesn't clear up in a week, give me a call."
I don't know what the hell it is. Maybe it will go away by itself.

"That's quite a nasty looking wound."
I think I'm going to throw up.

"This may smart a little."
Last week two patients bit through their tongues.

"Well, we're not feeling so well today, are we?"
I can't remember your name, nor why you are here.

"This should fix you up."
The drug salesman guaranteed that it kills all symptoms.

"Everything seems to be normal."
I guess I can't buy that new beach condo after all.

"I'd like to run some more tests."
I can't figure out what's wrong. Maybe the kid in the lab can solve this one.

"Do you suppose all of this stress could be affecting your nerves?"
He thinks you are crazy and is hoping to find a psychiatrist who will split fees.

"Why don't you slip out of your things."
I don't enjoy this any more than you do, but I've got to warm my fingers up somehow.

"If those symptoms persist, call for an appointment."
I've never heard of anything so disgusting. Thank God I'm off next week.

"There is a lot of that going around."
My God, that's the third one this week. I'd better learn something about this.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalo




Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądinąd

PostWysłany: Śro 16:11, 28 Cze 2006    Temat postu:

Wraca Jaś z przedszkola. Gęba cała podrapana. Aż przykro patrzeć. Matka w lament
- Co sie stało, Jasiu?
- Tańczyliśmy wokół choinki. Dzieci było mało a jodełka duża.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kalo




Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 503
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 40 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Skądinąd

PostWysłany: Śro 16:17, 28 Cze 2006    Temat postu:

Stój, bo strzelam!
- Stoję!
- Strzelam! - krzyknął do bramkarza skoncentrowany Rasiak


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slawek




Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:27, 16 Sie 2006    Temat postu:

Do wszystkich krajów świata wysłano ankietę. Napisano w niej: \"Proszę uczciwie
odpowiedzieć na pytanie, jak pani/pana zdaniem należałoby rozwiązać problem
niedostatku żywności w wielu regionach świata\". Akcja okazała się totalną
porażką, ponieważ:
1. W Afryce nikt nie wiedział, co to jest żywność.
2. W Europie Wschodniej nikt nie wiedział, co to jest uczciwość.
3. W Europie Zachodniej nikt nie wiedział, co to jest niedostatek.
4. W Chinach nikt nie wiedział, co to jest własne zdanie.
5. Na Bliskim Wschodzie nikt nie wiedział, co to jest rozwiązanie problemu.
6. W Ameryce Południowej nikt nie wiedział co znaczy proszę.
7. W Ameryce Północnej nikt nie wiedział, ze są jakieś inne kraje na świecie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maverick




Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krak

PostWysłany: Wto 19:43, 22 Sie 2006    Temat postu:

wakacje w pełni ... spowiedzi nadszedł czas ....

Spowiada się facet:
- zgrzeszyłem proszę księdza..
- mów, synu
- przespałem się z 14 letnią dziewczyną
- niedobrze mój synu, niedobrze.. ale - pewnie byłeś jej pierwszym partnerem i jeśli byłeś delikatny, to pokazałeś jej jak piękny może być seks...
- to jeszcze nic proszę księdza
- mów synu
- przespałem się z siedemdziesięcioletnią staruszką
- niedobrze mój synu, niedobrze.. ale - pewnie byłeś jej ostatnim partnerem i jeśli byłeś delikatny, to przypomniałeś jej jak piękny mógł być seks...
- ale to jeszcze nie koniec proszę księdza
- mów synu
- przespałem się z proboszczem z sąsiedniej parafii
- nie ma dla ciebie ratunku mój synu !, tu jest twoja parafia i tu jest twój proboszcz !!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slawek




Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:18, 29 Sie 2006    Temat postu:

Rzecz dzieje się w rosyjskim pociągu. W przedziale siedzą mężczyzna oraz matka
z rezolutnym 7-latkiem. Dziecko nieustannie prosi o coś matkę, a to o jedzenie,
a to o picie. Po godzinie marudzenia sytuacja staje się nieznośna. Facetowi
puszczają nerwy i mówi:
- Kobieto! Idź kup dzieciakowi arbuza to się i naje, i napije!
W przedziale zapada cisza. Dzieciak patrząc spode łba mówi do faceta:
- Próbował pan kiedyś zrobić sobie dobrze stopami?
- Nie – odpowiada zbity z tropu facet.
- A szkoda, bo mógłby pan i pobzykać i potańczyć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
slawek




Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:58, 29 Sie 2006    Temat postu:

Przychodzi zajaczek do nowo otwartego sklepu misia i mówi:
- Misiu, poprosze pól kilo soli.
- Wiesz zajaczku, nie mam jeszcze wagi, nasypie ci na oko.
- Do dupy se nasyp debilu!


Post został pochwalony 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
maverick




Dołączył: 06 Mar 2006
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krak

PostWysłany: Nie 18:06, 03 Wrz 2006    Temat postu:

Zdarzyło się pewnego razu, że uczeń Mistrza Kung-Fu przeszedł z powodzeniem nauki wstępne i przystąpił do Ostatecznej Próby. Rzekł mu tedy Mistrz:
- Stań na placu przed świątynią i przepołów gołymi rękami deskę, którą ujrzysz opartą o kamienie.
Poszedł tedy uczeń i ujrzał ledwo ociosaną kłodę twardego drewna. Nie uląkł się jednak i gołą dłonią uderzył w nią tak mocno, że pękła i dwie połówki spadły na ziemię.
- Dobrześ wykonał zadanie - rzekł Mistrz - Teraz czeka cię drugi sprawdzian. Pójdziesz ze mną do gospody w mieście.
Poszli tedy do gospody, gdzie ujrzeli dwóch złoczyńców bijących niewinnego kupca.
- Czyń co trzeba - rozkazał Mistrz.
Rzucił się tedy uczeń w wir walki i wnet wyleciał za drzwi z podbitym okiem i bez zębów. Wrócił też zaraz w niesławie do domu, a zgromadzonej przy stole rodzinie rzekł:
- To samo co rok temu. Plac ok, ale oblałem na mieście.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum medycyna3.fora.pl Strona Główna -> Kącik Małego Wykolejeńca Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 9, 10, 11 ... 38, 39, 40  Następny
Strona 10 z 40

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin