medycyna3.fora.pl

Thomson

To ja już nie wiem. Byłam składać indeks we wtorek, mieszkałam 5 lat i pani Kamieniorz przyjęła mi indeks bez pieczątki na końcu indeksu. Wydaje mi się,że nie wzięła by mi go gdyby mi czegoś brakowało. Very Happy

Thomson

Czyżby pani Kamieniorz była niedoinformowana?Niepowinna:)

kasia

blondyn

Jeśli ktoś ma w indeksie odnotowane że był zameldowany w akademiku ,to chyba musi też mieć adnotacje , że się wreszcie wyniósł.
Ja mieszkałem na Badurskiego przez pierwsze 2 lata, ale żadnego wpisu o zameldowaniu wtedy nie dostałem, a skoro nie ma w indeksie śladu to nie mam też problemu.
-taką mam przynajmniej nadzieje, bo indeksu jeszcze nie złożyłem

sexy_bejb

Pani Kamieniorz przymyka na to poprostu oczko:)

dominixon

Odnośnie zdjęć do dyplomu: Na moich pojawiły się brązowo-żółte plamy(!), na wszystkich!!! Jest to błąd fotografa-nieprawidłowy proces wywoływania. Dzwoniłam już do Bielca i ma na mnie czekać kolejny komplet 6 zdjęć. Radzę się nie spieszyć ze składaniem papierów do dyplomu, bo te plamy wyszły dopiero po kilku miesiącach(!). Ładny bym miała dyplom...Myślę że komentarz odnośnie fachowości Bielca jest tu zbędny...

Paulinka

Ale czy te plamy są widoczne gołym okiem? czy zdjęcia do dyplomu są przyklejane na dyplomie w oryginalnej wersji czy jakoś skanowane?bo na pierwszy rzut oka moje zdjęcia są bez żadnych plam, ale jak zeskanowałam moje zdjecie ostatnio to były dobne kropeczki, ale nie wiedziałam czy to kwetia mojego skanera czy jakas inna

dominixon

Te plamy są nawet bardzo widoczne gołym okiem, bo wyglądają tak, jakby ktoś wylał na zdjęcia kawę. Wydaje mi się, że tylko część zdjęć była wywoływana sposobem tradycyjnym, a reszta była drukowana( widać na nich pixele), tak więc problem dotyczy tylko tych wywoływanych i możliwe, że tylko moje ktoś spartaczył, a napisałam wam o tym tak na wszelki wypadek, żeby było wiadomo, że jak coś takiego się komuś przytrafi, to trzeba złożyć u Bielca reklamację.

kasia

myślę, ze nietylko Twoje są spartaczone, bo na wielu zdjęciach które oglądałam widać pixele. Poza tym na moim jednym zdjęciu też pojawiła się mała "kawowa" plamka, na szczęscie tylko na jednym, więc dałam do dziekanatu i liczę na to, że na głowny dokument dadzą jedno z tych bez plam.

mary

Kurcze

Moja klasa w liceum miala robione zdjecia do tablo u Bielca. Jak kiedys bylam w szkole to widzialam, ze wiele zdjec ma na sobie zolte plamy, ale jako, ze zdjecia byly naklejane klejem to myslalam, ze to jakiegos beznadziejnego kleju uzyli... Te plamy wyszly tak pol roku po powieszeniu tablo.

MooJiN

imho te plamy to taka stylizacja. O!

Donny

Bielec rulezzzz Very Happy

kinek

sweet!!!!

ewka

super... moje zdjecia tez maja plamy caffe au lait... ale myslalam ze to moze moja wina..dobrze wiedziec ze to ich wada wrodzona i mozna to reklamowac

Paulinka

Ja narazie nie mam plam, ale jak sie pojawią po fakcie, to bedzie smiesznie...